W sklepach ciężko jest znaleźć dobrą wędlinę, czyli taką, która składa się tylko z mięsa i przypraw. Zrobienie w domowych warunkach własnej wersji, zawierającej 100% mięsa w mięsie, jest dziecinnie proste.
- 1 kg filetu z indyka
- dowolne przyprawy - u mnie papryka wędzona, suszone pomidory, chilli, oregano, czosnek ziołowy, rozmaryn, tymianek, sól
Filet myjemy, oczyszczamy z błonek i dokładnie osuszamy papierowym ręcznikiem. Mięso ciasno zwijamy przy pomocy sznurka - będzie bardziej zwarte i łatwiej pokroimy je w cienkie plastry. Wszystkie przyprawy mieszamy w miseczce i dokładnie obtaczamy w nich filet. Zamarynowane mięso zostawiamy pod przykryciem na całą noc w lodówce.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni, mięso przekładamy do foliowego rękawa lub żaroodpornego naczynia z przykrywką i pieczemy 60 minut. 15 minut przed końcem pieczenia rozcinamy rękaw/zdejmujemy przykrywkę. Wyciągamy mięso i zostawiamy do całkowitego wystudzenia w naczyniu, w którym je piekliśmy (nie odlewamy z niego powstałego podczas pieczenia soku!). Gdy wędlina będzie zimna, zdejmujemy sznurek i wkładamy mięso do lodówki.
Smacznie!
OdpowiedzUsuń