Jedzenie czekolady na redukcji? Brzmi jak marzenie, jednak... da się :) Nie ma się co oszukiwać, że w tej wersji będzie smakować identycznie jak ta sklepowa, ale gwarantuję, że ciężko będzie się Wam powstrzymać i zjeść tylko kawałek! Przechowujemy w lodówce, najlepiej schowaną gdzieś głęboko poza zasięgiem wzroku :)
- 80 g oleju kokosowego
- 30 g masła orzechowego (u mnie migdałowe chrunchy)
- 30 g odżywki białkowej (dowolny smak, najlepiej oczywiście pasuje czekolada)
- 20 g kakao
- słodzik
- opcjonalnie: dowolne dodatki typu orzechy, wiórki kokosowe, żurawina, itp.
Podgrzewamy olej i masło, cały czas mieszając. Gdy składniki się połączą, zdejmujemy je z kuchenki, dodajemy kakao, odżywkę i dokładnie mieszamy. Dodajemy powoli słodzik, aby osiągnąć satysfakcjonujący nas poziom słodkości. Tylko nie zjedzcie całe masy przy "próbowaniu"! :)
Czekoladę przekładamy do silikonowych foremek w dowolnym kształcie i jeśli chcemy, posypujemy dodatkami. Jeśli nie macie foremek, możecie użyć dowolnego pojemnika/talerza/czegokolwiek innego, wyłożonego folią spożywczą. Wstawiamy masę do lodówki do zastygnięcia.
Też jestem bardzo ciekawa jak smakuje :)
OdpowiedzUsuń