Satay (inaczej Sate) to grillowane szaszłyki z różnych rodzajów mięsa, wywodzące się z dalekowschodniej Azji. A skoro Azja to musi też być sos sojowy, limonka i sezam :) Do tego boski sos orzechowy ("próbowałam" kilka...naście razy czy na pewno dobrze przyprawiony :)) i gwarantuję, że już nigdy więcej nie zrobicie tradycyjnej wersji!
- 3 piersi z kurczaka
- 100 ml sosu sojowego
- sok z połowy limonki
- 2 łyżki erytrytolu (lub dowolnego słodzika do smaku)
Filety oczyszczamy i kroimy w długie i grube paski. Składniki marynaty dokładnie mieszamy, zanurzamy w niej mięso i odstawiamy na bok na min. 2h albo (najlepiej) na całą noc do lodówki. Pamiętajcie, żeby dobrze namoczyć w wodzie patyczki przed nabijaniem mięsa to się nie przypalą.
Sos orzechowy:
- 150g masła orzechowego
- 150 mleka kokosowego
- czerwona papryczka chili
- mała cebula (u mnie 3 szalotki)
- duży ząbek czosnku
- łyżka sosu sojowego
Cebulę kroimy w drobną kostkę i przesmażamy razem z posiekaną papryczką (ja wyjmuję z niej pestki :)) Dorzucamy czosnek i smażymy jeszcze kilkanaście sekund. Dodajemy masło orzechowe, mleko i sos sojowy. Gotujemy kilka minut, co jakiś czas mieszając. Zdejmujemy z kuchenki, blendujemy na gładką masę i doprawiamy do smaku.
Szaszłyki posypujemy sezamem i grillujemy kilka minut z każdej strony. Podajemy z orzechowym sosem i surówką.
Smacznie :)
OdpowiedzUsuń