Chociaż uwielbiam owsiankę z owocami na śniadanie w tygodniu i weekendową jajecznicę to czasem chcę spróbować czegoś nowego. Udało mi się upolować bardzo ładne pieczarki portobello i aż szkoda było je kroić ;)
- pieczarki portobello (lub zwykłe, ale wybierzcie takie z dużymi kapeuszami)
- jajka
- passata pomidorowa
- sól, pieprz
- szczypiorek do posypania
Pieczarki krótko myjemy zimną wodą, wycieramy do sucha i nie obieramy. Układamy kapeluszami w dół na blaszce do pieczenia, wyłożonej lekko natłuszczonym papierem. Środek smarujemy odrobiną passaty pomidorowej (ew. rozcieńczonym koncentratem pomidorowym), ostrożnie wbijamy do środka jajko, doprawiamy solą i pieczemy w 180 stopniach do ścięcia się białka*. Podajemy gorące, posypane szczypiorkiem.
* białko musi być naprawdę dobrze ścięte - nie wystarczy, że z wierzchu będzie białe ;)
** przepis znaleziony na facebook-owej grupie Czystożerców :)
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować koniecznie :) Narobiłam sobie tylko apetytu.
OdpowiedzUsuńWarto! :)
Usuń