Ostatni wpis z kalafiorem w roli głównej :) I dopiero pierwszy w wersji wytrawnej! W tzw. międzyczasie zrobiłam jeszcze surówkę, ale "bez przepisu się nie liczy". Tym sposobem, z dwóch główek kalafiora za łącznie 6 zł miałam 8(!!!) posiłków. Nadal twierdzicie, że zdrowe jedzenie jest drogie? ;)
środa, 22 czerwca 2016
poniedziałek, 20 czerwca 2016
Brownie z owocami
Jeszcze bardziej "gliniasta" i jeszcze smaczniejsza wersja brownie z kalafiora. Tym razem z truskawkami (maliny lub jagody też będą pasować) i dużą ilością wiórek kokosowych. Robi się je błyskawicznie i nawet nie trzeba brudzić miksera do ubicia białek :)
wtorek, 14 czerwca 2016
Brownie z kalafiora
Po brownie z cukinii i buraków czas na wersję z kalafiorem. Wilgotne, mocno sycące, z małą ilością węglowodanów - bez wyrzutów sumienia zjadłam pół ciasta na śniadanie :)
Słodkie placki z kalafiora
Tak - z kalafiora :) Skoro da się z niego zrobić lody, więc czemu by nie spróbować usmażyć placków? Kalafior jest w tym wypadku super "wypełniaczem" i znacznie zwiększa objętość przygotowanej potrawy, więc idealnie nadaje się na dni niskowęglowodanowe. Uprzedzając pytania - nie, nie czuć w ogóle smaku kalafiora. Serio serio! :)
poniedziałek, 6 czerwca 2016
Subskrybuj:
Posty (Atom)