sobota, 2 kwietnia 2016

FIT Carbonara

Będąc na ścisłej redukcji, przez cały czas zastanawiałam się co zjem z okazji pierwszego, długo wyczekiwanego "cheat meal'a". Nieskromnie przyznam, że robię najlepszą carbonarę na świecie i bardzo mi jej brakowało w jadłospisie... Ostatecznie zjadłam pizzę z dowozem do domu i do dziś pluję sobie w brodę z powodu tego kiepskiego wyboru :) Gdy długo po tym wydarzeniu znalazłam na sklepowej półce razowe tagliatelle (Lubella), od razu pomyślałam o odchudzonej wersji makaronu. Nie będę udawać, że nie brakuje mi w tym daniu słodkiej śmietanki, ale prawdziwa włoska carbonara i tak nie zawiera jej w składzie, więc... Bon Appetit! :)

  • makaron razowy (u mnie tagliatelle)
  • wędlina z piersi kurczaka
  • cebula
  • żółtka jajek
  • natka pietruszki

Makaron gotujemy w osolonej wodzie. Na patelni dusimy drobno posiekaną cebulę. Gdy będzie miękka dorzucamy pokrojoną wędlinę i smażymy do jej lekkiego zezłocenia. Odlewamy ok. 1/3 kubka wody, w której gotuje się makaron. Siekamy pietruszkę. Żółtka wbijamy do miseczki i lekko roztrzepujemy.

Od teraz należy postępować szybko :) Makaron odcedzamy na sitku (nie przelewamy zimną wodą!) i od razu przekładamy z powrotem do garnka, w którym się gotował. Stawiamy go na WYŁĄCZONYM palniku. Dodajemy wędlinę z cebulą i wlewamy żółtka, od razu mieszając, aby powstał aksamitny sos, a nie jajecznica ;) W razie potrzeby możemy dodać odrobinę wody z makaronu, aby sosu było więcej. Przekładamy na talerz, posypujemy świeżo zmielonym pieprzem i pietruszką.

4 komentarze:

  1. Ile jedna porcji ma kcal?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zauważ, że celowo nie są podane ilości składników, więc proporcje należy dopasować do siebie.

      Usuń
  2. Uwielbiam carbonarę! Mogłabym ją jadać dosłownie codziennie. Chętnie przetestuję Twoją fit wersję.

    OdpowiedzUsuń