Wilgotny, puszysty pasztet w wersji wegetariańskiej. Ciężko się od niego oderwać - nawet mięsożercom :) Idealny do kanapek, ale solo smakuje równie dobrze!
- 1/2 kg pieczarek
- 2 średnie cebule
- 30 g płatków jaglanych
- 2 jajka
- sól, pieprz
Pieczarki obieramy i trzemy na dużych oczkach tarki. Podsmażamy na suchej patelni do odparowania całej wody. Przekładamy do miski i zostawiamy do wystudzenia. Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy do lekkiego zezłocenia. Wrzucamy do pieczarek i blendujemy całość. Do masy dodajemy płatki jaglane, dwa żółtka, doprawiamy i dokładnie mieszamy. Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę, przekładamy do masy jajecznej i delikatnie mieszamy do połączenia się składników. Pieczemy ok. 30 minut w 180 stopniach.
Smacznie!
OdpowiedzUsuńA platki jaglabe to ugotowane czy surowe wsypac?:)
OdpowiedzUsuńSurowe :)
UsuńPieczarki jedyne grzyby które lubię (i jedyne które mają wartość odżywczą, ponoć?); ale pasztet? hmm musze spróbować ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj - warto! :)
Usuń