czwartek, 21 lipca 2016

Focaccia (bez drożdży)

Chociaż pogodziłam się już z jedzeniem wafli ryżowych jako kanapek, ewentualnie żytniej Wasy, to co jakiś czas brakuje mi smaku białego pieczywa. O tyle to dziwne, bo zawsze byłam fanką razowych wypieków i mając wybór, decydowałam się na ciemne pieczywo ;)


Proporcje na jeden "placek" (można dowolnie zwiększać ilość składników)

  • białko jaja roz. L
  • 15 g mąki (u mnie jaglana)
  • sól i pieprz
  • szczypta proszku do pieczenia
  • dowolne przyprawy (u mnie mieszanka suszonych pomidorów, czosnku i bazylii)


Do miski wbijamy białko, dodajemy mąkę, sól i proszek do pieczenia. Miksujemy na wysokich obrotach do uzyskania puszystej masy. Dodajemy pieprz oraz pozostałe przyprawy i dokładnie mieszamy. Przelewamy masę do natłuszczonej foremki i pieczemy ok. 15-20 minut w 220 stopniach, aż ciasto urośnie i lekko się zarumieni.

*przepis (z moimi małymi modyfikacjami) pochodzi ze strony mojego trenera

3 komentarze: